Dziadek dobry człowiek jest. Kupił drewno na zimę, a drewno okazało się pięknymi deskami, tylko wyszlifować je było trzeba i ino kształtu jakiego nadać. Powstały domki. W póżniejszym czasie, kiedy dzieciaki podrosną pewnie i powstaną ulice, wieżowce i sklepy.
Na razie są ozdobą salonu.