Tak, na szybko w przedświątecznym wiosennym nastroju powstała u Nas zabawa matematyczna. Pierworodny ostatnio kocha cyfry, liczby, wszędzie je widzi. Na poczcie, kiedy przechodzimy obok domów z numerami, spoglądając na ponumerowane wieżowce, rejestracje samochodowe. Wszędzie. Co by podtrzymać tą fazę wrażliwą na liczby, muszę kombinować, a że ze mnie matematyk żaden (serio, żaden) kombinuję jak mogę i tak, o to powstały matematyczne wykopki. Ćwiczenia motoryki małej, sensoryka i matematyka. Takie o proste, o.
Home
Archive for
marca 2017
Niedawno byliśmy w Oceanarium Gdyńskim i Nasze zabawy głównie związane są z tematyką morską, rybną, jeżowcowo rozgwiazdową. Łowimy, oglądamy na jutubach akwarium on-line, czytamy książki o morskich stworzeniach, takie tam.
Jakiś czas temu stworzyłam dla logopomoce.pl karty pracy z rybami. Dostępne są o TUTAJ. Łowimy, kategoryzujemy, uczymy się sylab, gramy w memory, ćwiczymy oddech. Głównie łowimy. Znaleźliśmy w odmętach gier planszowych dwie super fajne wędki, do wszystkich rybek przyczepiliśmy metalowy spinacz do papieru i łowimy!
Jakiś czas temu w pewnym dyskoncie z owadem na czele, natrafiłam na farby w sztyfcie. Tak, wiem, farby są dostępne również w innych sklepach plastycznych i papierniczych, no ale tam, wiadomo, kusiły ceną. Chciałam sprawdzić, czy niska cena w jakiś sposób wpłynęła na jakość farb i pozytywnie się zaskoczyłam.
Farby mają intensywny kolor, starczą na dobrych kilka razy przy takiej porządnej eksploatacji.
Na białym papierze kolory wychodzą rewelacyjnie. Soczyste, miękkie, Chciałam sprawdzić jak farby będą zachowywać się na kartonie. Okazało się, że karton też można nimi maznąć. Kolory robią się ciemniejsze, ale dalej widać można wychwycić, którym kolorem się rysuje.
Jakby co, to polecamy!
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)