Home
Archive for
listopada 2014
Idea koszyków montessoriańskich jest powszechnie znana. Wrzuca się tematycznie odpowiednio do wieku, ju noł. Ja kombinuję, co by tu do koszyka włożyć, żeby zaciekawić, a to się okazuje trudne jak nie wiem, co. No, bo wybredne to takie stworzenie.
Moje koszyki na razie przedstawiają się tak:
Pluszowe.
do grzechotania. do ściskania. do uderzania. do przytulania. do jedzenia.
Moje koszyki na razie przedstawiają się tak:
Pluszowe.
do grzechotania. do ściskania. do uderzania. do przytulania. do jedzenia.
Owalne.
do stukania. do turlania. do kręcenia. do jedzenia. do wybicia zębów. dwóch.
do stukania. do turlania. do kręcenia. do jedzenia. do wybicia zębów. dwóch.
Miałam jeszcze kosz z piłeczkami, ale te piankowe zostały nadgryzione i mielone w buzi. Trzeba było interweniować (chociaż, według pedagogiki MM, te uszkodzone wcale nie powinny być z kosza usuwane, to jednak tchórz ze mnie okropny i kosz z piłeczkami piankowymi odłożyłam).
Aktualnie szukam piłek tak twardych, żeby nie dało się ich zjeść. Chyba polecę zaraz do lasu po okrągłe kamienie....
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)