Nadszedł ten czas. Budowanie bazy, domków i dziupli. Z koców, prześcieradeł, kołdry. Pamiętam ten czas (byłam trochę starsza od Kwiata) i to był mój ulubiony moment, kiedy to przyjeżdżałam do mej Babci i
Kształty.
Zalaminowałam kartkę z kształtami. Wycięłam odpowiedniej wielkości kolorowe kwadraty, koła i trójkąty. Również zalaminowałam. Młody miał za zadanie dopasować. Potem w ruch poszła plastelina.
Kulodrom
Matka natura wie, co dobre. A dobre jest drewno. A z drewna dobre są zabawki. Tak też jest i w przypadku kulodromu, który w pocie czoła, z krwią na rękach udało się Dziadziowi
Nakarm mnie.
Pomysł nie mój. Jest inspiracją z bloga Raaany Julek! (że też ja wcześniej na to nie wpadłam, no...). Kapitalna sprawa. Mówię Wam. Całymi dniami karmimy zwierzaki. W związku z tym, że Dośka zaczyna
Logopomoce: Na łące.
Laminarkę dostałam od familii. Nic tylko rysować. drukować i laminować. Cały zestaw do kupienia na logopomoce.pl
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)
