Ach.
Dostaliśmy w prezencie od Mamy Chrzestnej Kwiata. Jakoś parę dni przed tymi deszczowymi nawałnicami. Składanie i kolorowanie mocno Kwiata zaangażowało, ja z kolei zachwycałam się ilustracjami, które skrywał domek.
Wszystko tam jest cudowne. Od miarek po kolorowanki xxl. Kolorowaliśmy pastelami olejnymi, bo totalnie tego dnia nie miałam ochoty na sprzątanie po farbach. Pomimo żywych kolorów, niestety ciężko się kolorowało. Domek przesuwał się pod naciskiem pasteli, dlatego konieć końców położyliśmy go i leżał taki, o.
firma: Monumi
ABOUT THE AUTHOR
Hello We are OddThemes, Our name came from the fact that we are UNIQUE. We specialize in designing premium looking fully customizable highly responsive blogger templates. We at OddThemes do carry a philosophy that: Nothing Is Impossible
Ale czad. Chyba właśnie znalazłem fajny prezent dla swojego dziecka:)
OdpowiedzUsuńto bardzo się cieszę ;)
UsuńDopiero co zachwycałem się kolorowankami edukacyjnymi, a tu kolejna fajna nowość w temacie kolorowania:) Trzeba przyznać, że bardzo ciekawie to wygląda tylko ciekawie jak z techniką i dokładnościa kolorowania w takich warunkach. Ale w sumie chyba najważniejsza jest dobra zabawa:)
OdpowiedzUsuńfaktycznie z precyzją, kiedy kolorowanka stoi, jest trochę ciężej. my na przykład w pewnym momencie po prostu położyliśmy domek i malowaliśmy w poziomie ;) farbami można malować większe elementy, kiedy stoi. ale, tak, przede wszystkim zabawa i jaką formę dziecko przyjmie, taką trzeba zaakceptować ;)
Usuń