Glibbi - czyli Twój osobisty glut w wannie.


Ciecz z pewnością ciekawa. Do kąpieli, do zabawy w misce z wodą. Po wrzuceniu do wody granulki zmieniają się magicznie w gluta, który nie do końca jest glutem. Powiedziałabym, że to raczej kisiel (przepraszam, ale nie pokażę Wam moich dzieci babrających się zielonym glutem w wannie, po prostu musicie to sobie wyobrazić ;) ). Po nalaniu większej ilości wody, glut rozpuszcza się i może spokojnie spłynąć w głąb tajemniczego odpływu. Dzięki niemu, tak, kąpiel jest bardziej atrakcyjna, doznania sensoryczne pełną parą, Całe ciało jest stymulowane. Równie dobrze mogłabym wlać do wanny kisiel i atrakcja byłaby podobna, ale wolę kisiel zjeść niż się w nim taplać, chociaż w niektórych kręgach jest to dość... modny sport.
Niemniej jednak kisielowate gluty są fajne, ale nie rozpuszczałabym ich w wodzie. Następnym razem wlałabym do mniejszej miski. Uniknęłabym kilku niebezpiecznych śliskich wpadek do wanny a i mogłabym to na dwa razy przechować w misce, a nie od razu wylewać, bo szkoda :)

Minus jest taki, że glut jest baaaaardzo śliski. Bardzo. Trzeba uważać.
Produkt jest jednorazowego użytku. To bardzo smuci.
O cenie wypowiadać się nie mogę, gdyż był to prezent ;)
Glibbi Slime dostępny na Ceneo.pl
A tu krótki filmik, który prawie, prawie obrazuje jak wygląda Slime



Udostępnij:

ABOUT THE AUTHOR

Hello We are OddThemes, Our name came from the fact that we are UNIQUE. We specialize in designing premium looking fully customizable highly responsive blogger templates. We at OddThemes do carry a philosophy that: Nothing Is Impossible

0 komentarze:

Prześlij komentarz