Książka: Rok w lesie. Emilia Dziubak.

Cudowna.
Od pierwszego wejrzenia można się zakochać. A raczej od pierwszego otworzenia... W tej książce można śledzić losy prawie wszystkich leśnych zwierząt. My, standardowo, podglądaliśmy życie pająka i jego pajęczyny. Kto jej nie ma, niechaj prędko zakupi. Pozycja na długie długie oglądanie.
Z racji tego, że są wakacje i dużo czasu spędzamy na łonie natury, to książka idealnie Nam się sprawdza w trakcie spacerów (wiecie, że te paskudne czerwono czarne robaki, których jest mnóstwo i są wszędzie nazywają się kowale?! Nigdy się tym nie interesowałam. Te robaki po prostu sobie były, istniały gdzieś obok mnie. Dzięki dzieciakom odkryłam, że paskudne robaki mają jakąś nazwę) 
Na końcu książki jest labirynt do pokonania. Palcem. Całkiem szybka i sprawa zabawa, choć Młody jeszcze nie trybi zasad, to tym palcem tam biega po książce.







Wpis powstał w ramach projektu:

Udostępnij:

ABOUT THE AUTHOR

Hello We are OddThemes, Our name came from the fact that we are UNIQUE. We specialize in designing premium looking fully customizable highly responsive blogger templates. We at OddThemes do carry a philosophy that: Nothing Is Impossible

1 komentarze:

  1. Mamy i uwielbiamy. Naszym ulubieńcem jest szop pracz, niby czyścioszek, a bałaganiarz i łobuziak :-) Córeczka lubi również wyszukiwać wszelkie zwierzęce dzieci oraz ich mamusie.

    OdpowiedzUsuń